Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

Dragon_Warrior

Obiecane postacie
Krzew - [link widoczny dla zalogowanych]
Grab - [link widoczny dla zalogowanych]

przy okazji będziecie mieli jeszcze 150 gambli zaliczki wspólnej - to pomyślcie co kupujecie za to.

Wookie

Skoro już się chwalimy postaciami:
[link widoczny dla zalogowanych]

Grabarz

No to po przejrzeniu naszych postaci to moge powiedziec ze uniwersalni jestesmy bardzo. Zniszczymy ten kontynent.

Mateusz K

Jak skończę sprzątać w domu, to przyjrzę się dokładniej Razz

Grabarz

Znaczy ja za bardzo zasad Neuroshimy nie znam, ale wyglada na to ze Wookie jest najwiekszym kozakiem bojowym takim lekko dzikim, ja mam wysoko spryt i charakter, ogarniam elektronike, a Ty zręczność i intelekt i umiesz materialy wybuchowe, wiec jestesmy uniwersalna optymalna bojowka, ktorej lepiej nie podskakiwac. Jak druzyna A Wink

.

Wookie

To jeszcze sprawa 150 gambli. Jako, że ma być drużyna A, to ja proponuje kilo trotylu lub C4, bo porządny wybuch to podstawa. Very Happy

Dragon_Warrior

Paliwo 3-5 gambli za litr
granaty:
dymny 50
oślepiający 60
gazowy 80
zaczepny 70

czyli praktycznie granaty są w cenie samochodu

a jakiś porządny ładunek pewnie by właśnie koło 150 kosztował ;p

inna sprawa, że butelka po 2 litrowej coli wypełniona benzyną też coś tam powinna zrobić ale rewelacji bym się nie spodziewał Wink

Mateusz K

Nic na Twojej karcie Wookie nie widzę Razz

(za mała). Podoba mi się nasza drużyna. Jestem za kupnem samochodu, albo ładunków wybuchowych.

Edit: Macie jakiegoś linka z którego mógłbym ściągnąć poderek? Bo jak sam szukałem to cały czas "link wygasły". A przydałoby się wiedzieć co oznaczają nasze umiejętności Wink

Dragon_Warrior

znajdźcie kogoś za grabarza bo dziś mi pisał sma ze stracił net na długo...

Mateusz K

Dragon_Warrior

no też nie jestem szczęśliwy ale pisał żeby szukać kogoś bo ten net to długoterminowo.

Grabarz

Krzew jak Twoja postac sie nazywa, bo na karcie (ktora przezornie sciagnalem na dysk) nic nie ma, wiec pisalem per specu ;P.

Mateusz K

Rick "Specu" Rolldown. Rodzice chcieli mi zrobić dowcip Razz

Mateusz K

A jak mamy pisać o wspólnych i skomplikowanych akcjach jak np. kradzież auta? Przecież zanim sie uradzimy co i jak, to mina wieki... W ogóle tez nie znam tego świata. Nie wiem, czy da redę zdobyć jakieś auto, czy w ogóle są dostępne, jak i u kogo się kupuje, ile jest ludzi i z jaką częstotliwością występują, czy trudno ich znaleźć, jak są nastawieni do kogokolwiek itd. itp.? DW, musisz pomagać Razz

Dragon_Warrior

no to pytajcie tutaj właśnie.

Co do świata to najbliżej mu chyba do westernów. Taki dziki zachów - co miasto to inne zasady - choć każde ma jakies prawo - czy to w postaci szeryfa, burmistrza czy trzęsących miastem gangersów.

W Kansas City, które jest największym miastem w okolicy żyje koło 2 tysięcy ludzi pewnie choć nikt tego nigdy nie liczył, poza tym nie byłoby to łatwe ze względu na ruch i szczury (Szczur to postapokaliptyczny odpowiednik bezdomnego) których jest pełno i których nie warto ani liczyć ani zabijać.

Jeśli chcecie ukraść czy kupić auto to napiszcie że ktoś idzie się zakręcić po mieście i zobaczyć co jest do znalezienia. Dobrze jeśli zadeklarujecie też ile czasu poświęcacie na wyciaganie informacji. Ja rzucę osobie/osobom która to robiła i podam jakie samochody są do kupienia i jakie ewentualnie da się zwinąć.

Choć pamiętajcie że z kradzieżą samochodów to jak z przywłaszczaniem koni na dzikim zachodzie.

Całe miasto - 2000 mieszkańców ma w sumie mniej niż 100 aut i mniej niż 50 motorów pewnie. Dokładne policzenie też wam trochę zabierze.

Rzeczy takie jak handel czy plotki mogę wam po Shevowemu robić czyli samym rzutem + zdaniem opisu. Tylko deklarujecie co robicie i kogo szukaci ewentualnei jakim tonem/zdaniem rozpoczynacie rozmowy.

Mateusz K

Co oznaczaja moje umiejętności? Tzn. co potrafię?
Czy jako mechanik mam znajomych w jakiejś dziupli?

Dragon_Warrior

zasadniczo umiejętności to umiejętności - kontakty wykupowało się oddzielnie ale jako że mogły być zbrojne to pozostawiłem je w kwestii "do zdobycia". Jakkoolwiek jak masz o czymś pojęcie to łatwiej o tym temat złapiesz z odpowiednim człowiekiem.

Mateusz K

A Wookie to z nami gra? Bo na forum pisze, a tutaj nie...

Dragon_Warrior

zapytaj Tokja o aktywność w jego grupie ;p

Grabarz

No Wooki poki sie nie odezwie to ciezko jest we dwoch podejmowac decyzje. Bo zawsze w 3 to dwoch przeglosuje jednego i bedzie ok, a tak we dwoch to cholera wie kto ma wybrac ;P.

Mateusz K

Potrafię uruchomić samochód bez kluczyka i żeby autoalarm nie zawył? Żeby nie było jak za slayerem13... Ile to czasu potrwa i czy dam radę to zrobić, żeby nikt na ulicy się nie zorientował. Ewentualnie Wookie odwróci uwagę na ulicy, Grab w barze i będzie git.

Wookie

Wiecie, ja po prostu byłem w piątek trochę zajęty i nie mogłem nic napisać. Zaraz spróbuje coś naskrobać jak tylko ogarnę co się stało.

Tak BTW. Czemu miasto zostało nazwane "Kopnij-Kupe" ? Very Happy

Dragon_Warrior

Grabarz

jak daleko jest do Kickapoo i potem do Oklahomy bo nie wiem ile paliwa trzeba. Powiedz tez ile wdg naszych postaci ten Cadillack moze palic na 100km (nie wiem czy brales to pod uwage przy rzucaniu wysokosci cen, ale ja obawiam sie ze Cadillacki przy swoich amerykanskich gigantycznych silnikach po wojnie atomowej moga palic nawet 15-20l na 100km ;P; mam nadzieje ze zakladales ze pala <=10na 100 ;P).

Dragon_Warrior

ceny Cadiego nie podawałem przecież ;P
do Kickapo jest 200 km tak mniej więcej. 20 Litrów lekką ręką potrzebujecie ;P
Dlatego właśnie samochody sa dosć tanie same z siebie.

Mateusz K

Jest pewnie godzina 11. Przez godzinę rozdzielamy się i kupujemy potrzebne materiały:
- 20 litrów benzyny w kanistrach. Jak w baku będzie więcej to nadmiar sprzeda się w Kickapoo albo wykorzysta się na jakieś bum. - 80 gambli
- z jedną laskę dynamitu/granat - 65 gambli
- można dokupić trochę naboi (nie wiem ile kosztują)
- płacimy barmanowi, żeby dolewał leszczom z Deetroit i trochę za jego milczenie czemu chcemy, żeby im dolewał. Choć to może być trochę niebezpieczne. To może Taylor będzie im dolewał tak jak już to opisał. Taniej i bezpieczniej.
Resztę kasy zostawiamy, przyda się na miejscu.

Punkt 12 proponuję zająć się tą furą. Z właścicielami to jak wyżej. Steve mnie osłania, ja się włamuję i odpalamy. Spotykamy się punkt 12:45 w jakimś umówionym, bezpiecznym miejscu. Co Wy na to? Jakieś poprawki do planu?

Wookie

Aktualnie Taylor jest teoretycznie najbardziej narażony na konsekwencje. Proponuje, żeby ogarnął bar, gdzie będzie mógł się usunąć w razie gdyby leszcz się kapnął i podpity będzie szukał bójki.

Grabarz

20 litrow benzyny w tym czym nam dadza. I lejek. Naboi ja mam wystarczajaco, zreszta reszte gambli powinnismy zostawic na zapas.

No ja bym robil akcje. Pierwszy do baru najlepiej już zaraz, zeby kontrolowac Detroit czy czasem gdzies nie pojda, wbija Steve i siedzi tam do pomocy w razie jakiejs zadymy, gdy my zaczniemy dzialac. My chodzmy z Rickiem kupic jakiś granat(nie wiem po co, ale jak nalegacie to nie bede sie klocil) i te paliwo, odlozyc je gdzie uznamy za sensowne a potem robimy akcje, ok.12 jak mowiliscie..

WERSJA A: Jesli barman pojdzie mi na reke dzieki gadce i dobrym gamblom, to nie przysiadam sie do Detroit, tylko wychodze, daje umowiony znak Rickiemu zeby wszedl na browara zobaczyc czy faktycznie barman im daje wiecej alkoholu, jesli tak to on wychodzi i robi samochod i o 12.30-45 wyjazd. Steve w razie problemow robi zamieszanie, przeszkadza Detroitowcom, albo zapewnia ze nie zauwaza od razu kradziezy auta (prosi o glosniejsza muzyke w odpowiednim momencie czy tym podobne).

WERSJA B: Barman po gadce szmatce albo nie chce pomoc, albo bierze gamble i nic nie robi dlugo po moim wyjsciu. Rick konczy piwo, wychodzi, wola mnie, ja wchodze z powrotem, podbijam do barmana "Gdzie moja flaszka?" plus wyciagnieta reka, zeby dostac alkohol i podbijam do Detroitowców "Jak wypijecie ze mna flaszke to wam dobra historie o Molochu opowiem. Znany tu jestem z dobrych historii.", zeby sam ich dopić. Gdy widac ze sa polmartwi, Steve niby idzie sie odlac, wychodzi i daje znak Rickowi. Wraca zeby oslaniac kradzież i mnie w razie czego. Ja uciekam z tamtad w miare mozliwosci po kradziezy dopiero, na jakakolwiek wymowke "dobra panowie, umowiony na pokera jestem, a gambli potrzebuje jak nie wiem, wiec musze was oposcic, czujcie sie dobrze w Kansas City". Steve wychodzi ostatni.

Potwierdzcie ze wam pasuje i mozemy działac Smile

.

Mateusz K

Plan pasuje. Rozkurwimy kosmos. Very Happy

Ode mnie zielone światło.

Granat rzeczywiście spory koszt, ale nie wiadomo jak się potoczy sytuacja, a to dosyć uniwersalny przedmiot Razz

Wookie

Dla mnie też wszystko ok.

Grabarz

Wookie graj, a nie wchodzisz i nic nie piszesz, to przeciez zajmuje minutke Smile

!

Mateusz K

Było w końcu coś ciekawego w aucie? Coś co należało do właściciela i bardzo by chciał odzyskać? Jakieś prochy, gnaty czy inne badziewie?

Dragon_Warrior

Wookie

Grabarz, ale ja naprawdę nie mam co pisać jak wy dwaj ogarniacie całą sytuacje, a moja postać do gadania trochę się nie nadaje :p

Dragon_Warrior

znaczy póki ogarniacie coś będąc w zasięgu metra od siebie czy mając czas - to i tak rzucam temu kto ma najlepszy stat do tego a nie temu co wymyślił.

Dragon_Warrior

btw - mieliście 19 litrów paliwa swojego i 12 było w cadim = 31
spaliliście 9 na 70km
macie jakieś 3x tyle drogi przed sobą teraz.
i nadal nie wiem czy wymieniliście ten lek...

Mateusz K

Zabraknie 5 litrów... *****, to póki jesteśmy w Tonece, to trzeba dokupić paliwa. Panowie, ogarniamy Razz

Jaki czas mamy w grze?

Dragon_Warrior

koło godziny 16 już.

co do paliwa to pamiętajcie że to są zwykle 30 letnie samochody i nawet jak są ładnie odmalowane to i tak palą dość nieregularne ilości paliwa. Może się okazać że dojedziecie na styk bez tych 5 litrów a może się okazać ze zabraknie 10.

Mateusz K

Nie możemy ryzykować, że zabraknie. Idę na zakupy.

Mateusz K

Osobiście to chyba bym nie przetrwał w dzikim świecie. Ostatni post Grabarza utwierdził mnie w tym przekonaniu. Jestem zbyt ufny Razz

Grabarz

stary, ja bylem/jestem MG w Warhammera. Nasze Neuro to jest bajeczny i kolorowy swiat w porownaniu do tego jak opisywany w ksiazkach jest Warhammer Very Happy

.

Dragon_Warrior

z myciem chodzilo o to ze da sie ja przepłukać tylko odmontowaną po zamontowaniu bedzie juz miala kontakt z pita woda.

Grabarz

Jak dadza nam wode do przeplukania, to ja nie widze problemu,2 kg kukurydzy to wydaje mi sie dosc sporo. Szansa na to ze trucizna przejdzie przez skore jest znikoma, a jak umyje rece benzyna i bede staral sie tego nie wdychac to moge zaryzykowac.

Mateusz K

No to jazda. Z wodą widać trochę nie zrozumiałem. Działamy!

Ale serio jestem zbyt łatwowierny Razz

Grabarz

Znikam z internetów do poniedziałku wieczór, jakby co to zezwalam tymczasowo Krzewowi i Wookiemu kontrolować poczynania Taylora pod moja nieobecnosc Smile

Mateusz K

To jutro Taylor idzie do baru dla gejów Razz

Wookie

Pfff.. lepiej go sprzedać za jakąś amunicję i lepszą furę, lepiej wyjdzie dla nas niż ujawnienie jego homoseksualnych skłonności Very Happy

Grabarz

I'm back.

Mateusz K

[link widoczny dla zalogowanych]

Dragon_Warrior

dobra to wrocę z korków i gramy dalej.