Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

Dante

Witam,nie do końca wiedziałem gdzie temat umieścić więc jeśli nie tu to wybaczcie ;p Widzę że nasza płocka fantastyka się jako tako trzyma ale zastanawia mnie czemu nie ma tu nic o stempunk'u który przecież jest nie dość że fantastyką to jeszcze bardzo wciągająca sprawą ;D w tym momencie pozwólcie że zacytuje użytkownika z steampunk'owego forum który w miare dobrze podzielił "nurty" w stempunk'u co by troszkę Wam przybliżyć ten klimacik :

"1.Moda quasi-wiktoriańska, wykorzystująca elementy podobne do gotyckich ubiorów. I faktycznie zachodzi tu straszne uproszczenie i niewykorzystywanie potencjału, bo dominuje czerń, biel, brąz i beż. Wydaje mi się, że wynika to z inspiracji starymi fotografiami. To mniej więcej takie przekłamanie, jak w przypadku rzymskich i renesansowych rzeźb z marmuru, inspirowanych greckimi, które z czasem straciły kolor i nikt nie wiedział, że były malowane w jaskrawe barwy.

2.Neo-steampunk, czyli niewiarygodnie przkeombinowane mechanizmy, ray-guny, dziwne fryzury i w dużej mierze zbliżenie do cyberpunka, z wykorzystaniem innych materiałów.

3.Postapokalipsa w stylu Stalkera, Fallouta, Nausiki z Doliny Wiatru , Triguna itp. - postaci z wyniszczonego świata, w którym technologia cofnęła się mniej więcej do przełomu XIX i XX w.

Faktycznie niewykorzystane są w dużej mierze dwa ważne motywy:

4.Mechanik/szalony naukowiec - kitle, gogle, mechaniczne ręce, ampułki i fiolki z dziwnymi płynami, opasłe tomy z rycinami - tutaj to wszystko by współgrało

5.Poszukiwacz przygód a'la Allan Quatermaine czy Indiana Jones

6.Dziki Zachód - ewidentnie niewykorzystany. Zamykamy się raczje w klimatach angielskich, a zapominamy o Nowym Świecie, który przecież też jest ciekawy.

Dość rzadko chyba widzi się także typ detektywa albo oficera.

Moim zdaniem źródła tego stanu rzeczy są następujące. Steampunk w Polsce jest świeży, więc ludzie na razie tworzą proste stroje z łatwo dostępnych elementów. Gdy zauważą, że ich kreacje są mało oryginalne, wysilą się na coś więcej. Nowość tego nurtu i jego rosnąca popularność powoduje też bezkrytyczne i bezrefleksyjne łączenie elementów. Stąd przysłowiowe gogle na cylindrze i tryby przyklejone do lufy pistoletu. Myślę, że dzięki takim dyskusjom, jak ta i propagowaniu kreatywności w tworzeniu własnych postaci czy ubiorów, ludzie mogą przejść na pewien wyższy poziom. Wiadomo w końcu, że wszystko musi mieć ręce i nogi i tak samo głupio wygląda postać w zbroi płytowej, i hoplickim hełmie, husarskich skrzydłach, dzierżąca dwuręczny miecz, tomahawk, długi łuk i rzymską tarczę, jak osoba w gorsecie, kitlu, cylindrze, goglach, z plastikową strzelbą z poprzyklejanymi mechanizmami zegarków na środku lufy i laską."

Szczerze zachęcam do zagłębienia się w owa tematykę fantastyki,sam dopiero w to wchodzę ale na prawdę bardzo mnie to wciągnęło Smile

fearon