Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

[V]

Temat o Avatarze średnio pasuje do tej reklamy, więc zakładam nowy temat.

Serdecznie zapraszam was wszystkich na [link widoczny dla zalogowanych], dzieła mistrza kina: Jamesa Camerona. [/url]

[Dragon_Warrior]

w kwestii tego adminowania to powiem szczerze że pierwszy raz widzę dopuszczenie sygnaturek po 3+ MB na forum ;p

[Sheverish]

Ruchome, albo przeróbki twarzy avatarowe mają po 3+ MB, może?

[Dragon_Warrior]

no jak sygnatura jest kolorowym gifem z kilkudziesiecioma klatkami animacji to waży 2+ mb wlasnie
pierwsza i jedyna jaka sprawdzilem miala 3,3 ;p

[Dragon_Warrior]

btw jaki masz tam nick ? ;p

[V]

Ja? Na forum MS, na chatboxie Lucyfer Szatan.

[Sheverish]

Lucyfer Szatan?

PIEKIELNIE oryginalne i odrobinę żałosne.

[Rydzyk]

Zgadzam się ;]

[V]

Nie ma to jak opinia poparta argumentami, polecam wam pisać takie... A poza tym, nie zależy mi na oryginalności.

[fearon]

Bo sir Shev chce koniecznie pokazać swoją wyższość i kolejny raz mu nie wyszło.

[JOJO]

ocho! zaczyna się...

[Mateusz K]

Go, go, go! Ale, Ale Ale!

[fearon]

Oj tam... Od razu wam się flejma zachciało. Po prostu uważam, że nie tyle ksywka (bądź nick) jest żałosna, co samo wyśmiewanie się z tego może wywołać co najwyżej uśmiech politowania i facepalma. Z każdego nicka można sobie bardzo potwornie zakpić, więc niech sir Sheverish się wstrzyma na przyszłość.

Btw: wrzuciłem nick Sheva do googla i taki album mi wyskoczył:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedy to było... Krzew był jeszcze lotrowcem, Pony wyglądał łagodniej, a Geeko bardzo przypominał Bambuska. Tylko moja morda równie brzydka, co teraz.

[Mateusz K]

Łaa!!! Jakie stare foty . Ej, dlaczego ja tak długo byłem lotrowcem?

Mój z moim nickiem też szału nie ma

[fearon]

Z samego turnieju konfry:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wszyscy tam tacy młodzi, ładni, gładcy, tylko ja taki sam jak zwykle. Nic się przez te ponad dwa latka nie zmieniłem. ;P

[Sheverish]

Cóż. Nie zamierzałem wywoływać tak "zażartej dyskusji" coś zaczynając : D

No "jak chcesz nickować jak chcesz" to niepotrzebne Ci żadne argumenty, a jeśli już się ich domagasz to najpierw poproszę Twoje, z pewnością są warte uwagi.

Fakt, Tokjo :c Chciałem pokazać moją wyższość, ale znów spadłem z piedestału :c to smutne :c jestem niedoceniony :c

A foty to wyczarowałeś - jesteś magiem internetu! Można by zrobić więcej kart do klubowego MTGa.

Ogólnie kiedyś po wpisaniu Sheverish w przeglądarkę znalazłem kolesia na forum Tibii z nickiem Sheverish co mnie bardzo zniesmaczyło. Niepotrzebnie chciałem upewnić się czy jestem jedynem Shevem we wszechświecie.

[fearon]

[Grabarz]

oaa, to ten najwiekszy plocki turniej na ktorym bylem tadadadadam 2! i to tylko przez wielkiego pecha! jedyny moj sukces w konfrze zasadniczo ;P.

[Sheverish]

Tokjo, Tokjo, Tokjo...

Głupio się zaczepiłem? No ok... zwracam honor to przyzwoity i ciekawy nick równie dobry jak każdy inny. Na następnym forum zarejestruję się jako "JHWH Bóg" kontynuując ten warty uwagi trend.

Zmuszam go? Mocne zmuszanie. Ja nie chciałem dyskutować. Zaczepiłem i koniec. Dla mnie to był koniec tej konwersacji, która nie będzie do niczego służyła - wyraziłem swoje zdanie i nie podałem argumentu, bo nie widziałem ku temu potrzeby, i koniec. Nick mi się nie podoba. Nie muszę pisać dlaczego tak uważam - nie muszę też pisać dlaczego lubię, czy nie lubię filmu, gry, dziewczyny, czy też wykładowcy. Kolega Lucyfer Szatan wcale nie musi pisać dlaczego woli taki nick, a nie inny. Jak on CHCE utarczki na argumenty i opinie to proszę, niech zacznie swoje opiniowanie argumentowane bym wiedział, że warto w ogóle kontynuować taki absurdalny temat.

Niektórzy nie muszą się wdrapywać. Po prostu tam są xD xD xD

I uważam, że warto było sprawdzić czy mogę na konwentach się tak podpisywać, żeby nie było dużej ilości uczestników z tym samym nickiem. Co bywa momentami zabawne jak szuka się kogoś i różni ludzie mówią o dwóch zupełnie innych osobach.

[JOJO]

[Sheverish]

No xD Zamierzałem xD

[Mateusz K]

Chyba forum umarło, bo wszedłem sobie z ciekawości to tam słychać, a tu nic.