Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

Dragon_Warrior

Swego czasu zastanawiałem się nad wymyśleniem jakiejś kampanii konfrontacyjnej.
Zbyt skomplikowana odpadała z przyczyn wiadomych (brak balansu, przekombinowanie etc) więc postanowiłem iść w kierunku uproszczeń... stąd min wyspa zamiast całego kontynentu ...
ale po kolei ...

Na początek otoczka fabularna ...
Jak wiadomo świat nosi wiele pozostałości po dawnych wiekach. Tak porzucone przez Sphinksów technologie jak i znamiona boskich interwencji. Większość z nich jest jednak ukryta pod piaskami czasu lub zwyczajnie zniszczona na skutek ubiegłych wojen. Jest jednak pewna legenda, która do niedawna wydawała się jedynie mrzonką o mocy dorównującej tym boskim.
Czas jednak jakiś temu grupka alchemickich poszukiwaczy technologicznych artefaktów natrafiła na tą wyspę. Znaleźli tam oni coś co pasowało do opisu starożytnej studni dusz. Miejsca pozwalającego wzywać dusze poległych. Nie jako potępionych nieumarłych ale jako wojowników w sile wieku.
Pech chciał jednak, że powracający z dobrymi wieściami Alechemicki statek natrafił na Cadwalońskich korsarzy. Przechwycona wiadomość nie wzbudziła jednak w zwycięzcach ciekawości, a jedynie rządzę zysku. Rozpoczęta niecałe trzy dni później wielka aukcja omal nie skończyła się przelewem krwi, gdyż w czasie jej trwania w dokach miasta zbierały się już pokaźne i gotowe do natychmiastowego rejsu foty wszystkich armii Aarklash. Zgodnie jednak z oczekiwaniami akcja nie przyniosła korsarzom zysków a jedynie serię nieszczęśliwych wypadków. Cena zaś jaką otrzymali pozostali przy życiu była śmiesznie niska.
Jeszcze tego samego dnia wszystkie statki wyruszyły śladem nowego posiadacza mapy. Zaś zrobione przez kilkunastu szpiegów kopie, zdobiły pulpity niemal każdego dowódcy.

Zasady wstępne :
-Liczna graczy - zasadniczo dowolna, byle niezbyt duża. Dublujące się armie najlepiej podzielić na wrogie odłamy albo odpowiednio zmniejszać i traktować jako nierozłącznych sojuszników.
-Każdy z graczy przygotowuje rozpiskę armii na 2000 punktów. Jest to pełna armia znajdująca się na wszystkich okrętach jego frakcji.
- Statrowymi lokacjami są oznaczone żółtymi gwiazdami wyspy.
- Wyspy oznaczone niebieską gwiazdą są opcjonalne i przeznaczone dla armii sojusziczych. (gryfy-lwy-cynwale/ wolfeni, daikini / itp.)

Zasady kampanii.
- Gra podzielona jest na duże tury w których armie przemieszczają się maksymalnie o jeden obszar.
- Każdy gracz może wykonać w trakcie jednej dużej tury tyko jednej akcji (ruchu/ataku).
- Wodę może jednorazowo przekroczyć tylko 500ap jednostek.
- Po lądzie można przemieszczać co najwyżej 1000ap na turę.

Kontrola terenu.
- Za armię kontrolującą dany obszar uważa się taką która przebywa na nim sama (pod koniec dużej tury) lub przebywa tam wraz z zadeklarowanym sojusznikiem.
- Ruch można wykonywać tylko z kontrolowanego przez siebie obszaru i tylko armią tam stacjonującą.

Walki.
- Atakować można dowolną ilością modeli, pod warunkiem że umożliwia to teren oraz dostępne w 'prowincji' wojsko.
- Obrońca może bronić się dowolną liczbą punktów dostępnych na atakowanym obszarze. Może także wycofać część jednostek na tył prowincji aby nie brały udziału w walce. W razie porażki zostaną one przesunięte na inny kontrolowany przez graca teren lub automatycznie podejmą kolejną walkę z pozostałymi agresorami.
- Atakujący może zdecydować się na odwrót po rozbiciu pierwszej z dwóch (podzielonych wg punktu wyżej, lub sojuszniczych) armii broniącej danego obszaru.

Maksymalna różnica wielkości pomiędzy walczącymi armiami:
- Większa armia to dwukrotna liczba ap mniejszej armii - Jeśli przewagę ma atakujący.
- Bez ograniczeń jeśli ma ją obrońca.
- Obrońca mając przewagę liczebną większą niż 2:1 może ( w przypadku braku modeli) zarządać ograniczenia liczby punktów przy zachowaniu stałej już proporcji 2:1 (przykłąd atakujacy ma 800- obrońca 2000-> oborńca ma tylko 800 ap modeli wiec obaj gracze robią rozpiski na odpowiednio 400 i 800 ap).

Odwroty
- W każdym momencie gry jeden z graczy może zadeklarować odwrót (przed rzutem taktycznym). Od tej chwili rozgrywka trwa 3 tury, zaś pod koniec 3 wszystkie modele znajdujące sie w 5 cm od dowolnej krawędzi stołu wycofują się z bitwy.
- Armia wycofująca się przesuwa się na sąsiedni kontrolowany przez siebie lub sojusznika obszar. Jeśli żadnego nie kontroluje to traci 20% min 100ap (wybranych przez tracącego) wycofującej się armii - po czym wycofuje się wgłąb aktualnie zajmowanego terytorium.
- Można także zdecydować się na pozostanie jeśli kontroluje się sąsiednią prowincję. Straty wojska/ap jednak nadal obowiązują.

Oddziały i artefakty w rozpiskach.
- na 2000 ap nie obowiązują zadne limity z wyjątkiem braku 3 poziomowców (nie-mistyków można by w sumie dopuścić).
- Artefakty są wliczone w punkty jendak nie są przypisane (jeśli to nie jest konieczne) do konkretnego modelu. Przesuwają się jednak wraz z armiami na tej samej zasadznie co jednostki.
- Zaklęcia i cuda podobnie jak packi czy dodatkowe umiejętności muszą być przypisane do konkretnych jednostek.
- Każdy oddział atakujący czy przemieszczający się musi posiadać bohatera bądź oficera (oficer tworzony w razie braku modeli bohaterów - -20 ap (za jednego) do limitu głównej armii. Statystyki bez zmian dochodzi tylko możliwość prowadzenia wojska.)

Śmiertelność
- Przegrany, który sie nie wycofywał traci wszystko co zginęło.
- Zwycięzcy przysługuje save (5+ dla jednostek, 4+ dla bohaterów).
- Armiom które się wycofały przysługuje (5+ dla jednostek, 4+ dla bohaterów (potem dodatkowe 3+ za to nie zostały opatrzone natychmiast). Pod warunkiem że zostaną wyniesione z pola bitwy przez sojuszników (MoV ciągnącego modelu) x1. Jednostki które nie dotarły do krawędzi stołu w 3 turze odwrotu traktowane są jak zabite ale odciągnięte w bezpieczne miejsce czyli 5+ i 4+)
- do saveów przysługuje kara +1 za każda ranę zadaną modelowi po jego KO (traktowany jak walenie w przeszkode). modyfikator 4+3=7 czyli bez szans.

Lokacja finałowa umożliwia wskrzeszanie 200 ap rozpiski głownej na dużą turę.

[link widoczny dla zalogowanych]

... jak o czymś zapomiałem wspomnieć to pisać ....

Grabarz

2000AP to chyba ragnarok juz jup? :]

Bambusek

Nom, ale takiej bitwy żeby było 2000 vs 2000 to raczej nie będzie

Dragon_Warrior

Gość

Ja z hętnością zagrałbym w taką kampanie miedzy innymi dlatego że takie potyczki w Smoczej Jamie zyskały by na wartości miały by jakiś głębszy sens a nie były kolejnym jakimś tam starciem.Ja w każdym razie jestem na 250% Za taką Kampania bo przecież i tak większość bitew w Jamie gramy tak na 300-500ap a tak to byłby fajny klimacik każda bitwa wyciskała by wszystko co najlepsze z graczy, no i nie można byłoby grać tą samą rozpiską czy jedną i tą samą Armią. Twisted Evil

Bambusek

Grać by się to samą dało - chyba żeby hero padł.

Dragon_Warrior

no jak 2 graczy dogra bitwe do konca to komuś hero padnie Cool

Gość

To wtakim razie zaczynamy tą Kampanię czy nie jak tak to ilu jest chętnych.A tak sobie pomyślałem że ruch daną Armią na lądzie lub na inną wyspę mugłby się odbywa raz w tygodniu a o konfliktach lub potyczce wynikającej z ruchu która wiązała by się z wymogiem stoczenia Bitwy informowowalibyśmy się przez Neta lub telefonicznie.A w przypadku odmowy można by daną Bitwę przełoży lub jakby koleś był bardzo oporny na stoczenie Bitwy potraktowało by się kolesia że Speniał i się wycofał powiedzmy z 50% strat w 500ap Armii.Co wy na to bo mi się ta Kampania bardzo spodobała.A jak ktoś ma Armię tylko na 500 ap. to nieszkodzi bo by mógł gra cały czas swoją 500ap Armią poprostu miałby 4 wirtualne armie po 500 ap. każda tak aby mógł porusza się po wyspach albo po lądzie, a walki-Bitwy i tak będą się przeważnie toczy na 500 ap.

Bambusek

Na razie to chętnych widzę tylko 3, razem z tobą. Inni albo mają sesje, albo ferie, albo cholera wie co jeszcze.