Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

fearon

[link widoczny dla zalogowanych]

I komentarz:
Nie, żebym był jakimś ekspertem, czy fanem Warmłota, ale robienie z tej gry dziwnego tworu, który potrzebuje dziwnych kostek i jakiś dziwnych kart, kiedy to 2 edycja wymagała podręcznika, kartki papieru i dwóch kostek na osobę, jest... dziwne. Smile

Albo nastawione na kasę. ;P

Core Set nowego Warhammera będzie kosztował 100$.

Grabarz

Jak wroce z wakacji (za tydzien?) to sie dokladnie zapoznam z tym tekstem, aktualnie mi sie nie chce.

Ale wyglada to paskudnie.

fearon

W WFRP 3 nie będzie niziołków.

Grabarz

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajnie koles gada, pewnie dobry z niego MG/Gracz. Ogladam. Duzo tam pewnie wytlumacza. Faktycznie dotarlem juz do momentu gdy wymienia playable races i wyraznie zaznacza pojawienie sie podzialu na high i wodden elves ale przemija fakt pominiecia niziolkow Razz

.

Mimo wielkich obaw, kupilbym to gdyby nie kosztowalo 100dolcow. Jestem fanbojem fak ;P. W przyszlosci na pewno skompletuje wszystkie dodatki do WFRP 1 i 2 ;P.

EDIT1: halfy sa niezapomniane i beda w dodatku jakims kiedys

fearon

No miałem w sumie zalinkować te filmiki, ale w wyniku wielu dziwnych zawirowań spocząłem tylko na tym, że niziołów w podstawce nie będzie (bo coś tam wspomniane było, że niby nie zostaną porzucone). I w sumie tyle jak na razie zobaczyłem, bo po pierwszej części tylko tyle zapamiętałem (poza faktem podziału elfów ofc).

Grabarz

Drugiej nie warto ogladac bo nic ciekawego nie mowi ino chwali sie co bedzie w wazacym 6 moze i 6,5 funta pudle. Trzecia zapuszczam.

Tokjo Ty chyba tez jestes fanbojem WFRP ;P.

fearon

Oj tam, oj tam

Od razu fanboj? Razz

Po prostu Młota lubię, a zamiany w nowej edycji są tak wielkie, że jednak każdy jako-tako interesujący się rpg, powinien choć trochę przeglądnąć te materiały. :p

Ale filmiki przejrzę jutro, bo teraz pora na czytanie Pieśni Lodu i Ognia, której to z kolei fanbojem się powoli staję. ;P

Grabarz

Trzecia i czwarta bardzo interesujace bo opisuja wstepnie ciekawa mechanike. Zaraz bedzie piata.

Tylko niestety cena jest zdecydowanie za droga jak na polska kieszen. Poczekam na potencjalne tlumaczenie i potanienie, a wtedy zakupie, choc licze sie z tym ze moge w to wogole nie pograc ale podoba mi sie. I bedzie duzo obrazkow Smile

Grabarz

HAAA. RATCATCHER bedzie w dodatku bo stwierdzili ze jest too cool to be in the core set.

Kolesie czuja klimat. Jedyne co zmieniaja to mechanika ktora ma ulatwic wprowadzanie nowych w WFRP i wydaje mi sie ciekawa.

Kilka opinii komentow anglojezycznych warhmamerowcow z ktorymi sie zgadzam badz po prostu sa interesujace:

"The game seems to have been designed with new gamers in mind."

"I like the emphasis on group play (ok, I know that rpgs ARE group games but I have run too many games with players that don't realise that!)."

"maybe we should call this "basic warhammer fantasy roleplay" and 2nd ed would become "Advanced Warhammer Fantasy Roleplay" harkening back to teh days of basic D&D (box sets) and AD&D (hardback books)"

"In the old REAL warhammer I can take 2 dice, ONE book (love the 2-nd edition hard cover), some of my own printed and disposable handouts, paper and pencil, go out in the woods, to the sea, or whenever I like in the day, or night, and play with my players without worries that my beautifull handouts/skill cards/whatever will be destroyed in the process, without worrying that I loose my unique precious dice (I can buy d10 in EVERY game shop). THAT is where Warhammer spirit IS. THAT is what REAL Warhammer IS. Not this shitty tabletop game, with it's fragile cards, that requires lots of table space (basing on those movies)."(choc przyznam szczerze ze ja ostatnio, majac bardzo kiedy czas na gre, a jeszcze rzadziej czas na checi i tworzenie wlasnych rzeczy, to mi sie podoba ewolucja WFRP, ale rozumiem argumenty czlowieka)

No i dobrze tez nazwano ktos roboczo nazwal ten gatunek: "Tabletop RPG".

fearon

Obejrzałem, choć nie wszystko zrozumiałem.

Co mi się podoba? Party sheet przede wszystkim oraz fakt, że swoją profesję można trzymać zawsze przy sobie, jako oddzielną kartę. No i podział na akcje ostrożne i ryzykowne, choć w sumie nie bardzo wiem, jak to się mechanicznie przerabia. Nie bardzo mnie przekonuje masa dziwnych kosteczek. O ile karty jakoś ogarnę, tak kilka rodzai kości z różnymi wzorkami trochę mnie przeraża. ;P

Grabarz

Zgadzam sie w 100%. Pominales jeszcze najwazniejsze czyli horrendalna cene.

fearon

Zapomniałem też o tym, że nie wydali jeszcze gry, a już pierwszy dodatek zapowiedzieli. Razz

Grabarz

A to akurat standardowe. Przy 2ed tez tak bylo.