Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

fearon

Ja tam w każdego choć trochę grałem (no... może poza klasyczną dwójką), ale Prince w każdej części wygląda inaczej, więc naprawdę nie ma co się burzyć. Wink

Alrauna

Hmm.. jeśli mnie pamięć nie myli, to ten w którego ja grałam, był jakoś czarno-biały, miał turban i biegał po jakichś super niskich korytarzach. Ciężko byłoby się trzymać kanonu:P

Mateusz K

Innym głównym zarzutem internautów jest kiepska czcionka na plakacie XD. Co za ludzie, ja pitole Razz

fearon

A tak w między czasie:
http://www.youtube.com/watch?v=qINwCRM8acM
Się mi przypomniało, że poza Hunt for Gollum, był jeszcze jeden większy fanfilm lotrowy. Nie wiem, czy obejrzę. Może jutro, żeby mózg odpoczął. Razz

Dragon_Warrior

http://www.youtube.com/watch?v=BweMQcDu_Os&feature=player_embedded

fearon

Kręcą Titanica 2
[link widoczny dla zalogowanych]

Mateusz K

A pff...

Już myślałem, że będzie statek widmo Razz

Mateusz K

[link widoczny dla zalogowanych]
Mamy w Płocku cyfrową wersję Wink

. Kiedy idziemy?

fearon

Na pewno nie w tym tygodniu. Wink

Ninaziz

Hmmm... Nie wiem jak Wy, ale ja już oglądałam 'Gladiatora' Razz

fearon

Akurat Gladiatora to ja mogę oglądać pierdylion razy i mi się nigdy nie nudzi. Wink

Mateusz K

Gladiator fajnym filmem jest i chętnie sobie obejrzę tego Robina Wink

Ninaziz

Jakoś Russel Crowe do mnie nigdy nie przemawiał. Do tego jeszcze bardziej zdziadział i mi nie pasuje na epickiego bohatera.

fearon

Opowiadałem kiedyś o planach nakręcenia Gladiatora 2?
Nie?
Na pewno opowiadałem.
Scenariusz był taki, że nasz dzielny Iberyjczyk poszedł do rzymskiej wersji raju, gdzie wraz ze swoim synem walczyli z bogami. W trakcie tej wojny bohater scala się ze swoim synem, schodzi na ziemię i zyskuje nieśmiertelność. Walczy w każdym większym konflikcie zbrojnym na świecie, a ostatnie sceny filmu miały być w Białym Domu.
Nie wiem, jak wy, ale ja jestem pewny, że na koniec Robin przedstawi się jako Maximus.

Mateusz K

A znacie dowcip o Maximusie? Wink

fearon

Mateusz K

To opowiem przy okazji, bo napisany na pewno nie da takiego efektu Razz

. Grabarz pewnie zna Wink

Mateusz K

[link widoczny dla zalogowanych] Ej, smutno... ;(

Grabarz

Maximus maximus maximus. Caly stadion krzyczy, krople potu zaczynaja mu spadac z czola, cialo nasmarowane oliwa. 27.. 38. itd. hmm? To jeden z tych kawalow z ktorych bylem dumny jak je opowiedzialem bo czulem ze mi naprawde wyszedl Smile

. Znajomi ktorzy to wtedy slyszeli (cala szatnia przed czy po wfie w LO circa 20 osob) do tej pory to pamietaja i mam renome dobrego opowiadacza dowcipow ;P.

Dragon_Warrior

[link widoczny dla zalogowanych] 21 minut jakby co ;p

Bambusek

Ktoś chętny na Piaski czasu? O ile za tydzień będą jeszcze o 21 puszczali to można by po klubie się przejść. ;]

V

DW, Nina i Tokjo chyba są w trakcie oglądania albo już po seansie, a ja jutro idę z Óciem i Flamastrem. Nie wiem jak inni...

Mateusz K

My jutro idziemy rodzinnie Wink

Bambusek

Nah, widać trzeba będzie geeko wymędzić.

Dragon_Warrior

no my juz byliśmy i raz nam starczy ale możemy wam opowiedzieć jak zginie księżniczka ;P

Mateusz K

Bambusek

Grałem w grę, więc wiem Razz

Dragon_Warrior

<załamuje ręce nad losem Bambusa> to trzeba było choć zaprzeczyć, żeby Krzew, V , Óć i Flamaster mieli choć małą niespodziankę ;p

Bambusek

Oj tam, jeżeli w miarę dobrze oddano wydarzenia z gry to i tak będą mieli Razz

fearon

Mateusz K

Mi się film baaardzo podobał. To jest dokładnie to, czego w tym momencie oczekuję od kina. No i Gemma Artreton kandyduje do roli mojej ulubionej aktorki Razz

.
Film pewnie podobałby mi się o wiele bardziej, gdyby nie pewne okoliczności przyrody, którymi ciągle sobie zaprzątałem głowę... Ale od czego jest DVD Wink

Dragon_Warrior

Książe :

W sumie przyjemny film z gatunku action adventure. Dużo lepiej zrobiony niż starcie tytanów... Właściwie to zwyczajnie wyreżyserowany idealnie pod swój gatunek. Równo rozłożona akcja, przyjemne sceny akcji i jakaś tam nawet fabuła z kilkoma zwrotami akcji. Co prawda od pewnego momentu człowiek już się domyśla zakończenia (z początku trochę, potem jest ono coraz bardziej oczywiste)

7/10

Robin:
Film dość specyficzny i naprawdę trudny do przyporządkowania do konkretnego gatunku. z jednej strony mamy Tutaj jakieś próby odtworzenia elementów historycznych i swoistego naturalizmu ujęć (nie tak silny jak w Pachnidle, moim zdaniem dobrze wyważony).
Sama historia jest, co mnie zaskoczyło, gdyż nie wczytywałem się zbytnio w informacje o filmie, swoistym prequelem do serii, stworzonej na wzór pierwszego z nowych Batmanów. Tak po prawdzie to do tej produkcji nowemu Robinowi chyba najbliżej. Nie jest to Gladiator i Nie jest to Królestwo Niebieskie choć oba te filmy wyraźnie się tu odznaczają (tak tak, jeden motyw muzyczny jest wybitnie oparty na melancholijnych fragmentach historii Maksimusa).
Co istotne mimo naprawdę solidnej produkcji, Robin raczej nie wpisze się w historię kina niczym specyficznym. Ot wykorzystano kilka sprawdzonych w innych produkcjach pomysłów i złożono je w całość. Jeśli już coś stanie się w tym filmie kultowe to niestety najpewniej Łodzie Higginsa, gdyż pozostałe nieścisłości były raczej niezauważalne dla niezajmujących się historią, choć kiedyś można sobie klubowo obejrzeć i powytykać takie błędy.
Akcja jest równa i całkiem wyważona pomiędzy jakimś tam przesłaniem i fabułą a klasyczną epopeją. Jedyny problem to to, że właściwie film kończy się dokładnie tam gdzie powinien się zacząć i sam nie wiem czy mam to rozumieć jako zapowiedź sequela czy raczej na swoistą oryginalnośc przypominającą pod tym względem nieco dawną ekranizację z Connerym.
Co do kreacji aktorskich to muszę przyznać, że wypadły całkiem ciekawie. Mimo że jako Robina i Marion dostajemy ludzi w słusznym już wieku, którzy bliżsi byliby pewnie właśnie Robnowi granemu przez Connerego niż temu od Costnera (a trzeba pamiętać, że to cały czas swoisty prequel), to mimo wszystko kreacje wydają się wiarygodne i nie narzucają postaciom wcześniejszych ról tej pary (co innego jednak musze powiedzieć o Małym Jonie).

8/10

Bambusek

No i Książę obejrzany. Hmmmmm, twórcy sobie pozbierali elementy chyba całej trylogii + PoP 2008 i jeszcze doprawili Assassin's Creed Wink

Dorzucili swoją fabułkę i jedziemy. Do tego nazgulowaci asasyni, z czego każdy walczył czym innym (a jeden miał łańcuch wyciągniety z Dwóch tronów)... Samej zabawy czasem tyle co kot napłakał - przez wiekszosć filmu albo sztylet jest pusty albo właśnie ktoś go zwinął.

Mateusz K

Ale patrząc przez pryzmat człowieka, który z grą nie miał nic wspólnego film kozacki. Teraz nawet się zastanawiam, czy grać w grę, żeby nie popsuć sobie miłego filmu Wink

fearon

@Bambusek
Zaczynam powoli odnosić wrażenie, że naprawdę sądziłeś, że film będzie wyglądał tak:
http://www.youtube.com/watch?v=VmCVOhseaMA&feature=related
Wink

Jak dla mnie film przyjemny, w dobry sposób wykorzystujący motywy z oryginału. Jakby był wierny grze, to spałbym przez większą czas trwania seansu. Taka prawda, przykro mi bardzo. W każdą część serii grałem (znaczy: klasycznego PoPa 2 nie miałem Wink

) i jakoś nie płaczę nad tym, że film nie jest grą.
No i masz też świadomość, że bajer który sprawdził się na ekranie monitora, nie koniecznie mógłby się dobrze wpasować film? Wink

O cofaniu czasu mówię. Jakby walili tym co chwilę, jak w grze, to by było piekielnie wręcz nudne.

@Krzew
Dlaczego miałbyś sobie popsuć film? Razz

Bambusek

Co chwilę to nie, no ale w całym filmie książę cofnął czas 3 razy, jego braciszek raz no i końcowe uber cofnięcie. Ja wiem, że nie mogli tym nawalać tak jak w grze, ale też minimalistycznie podeszli Razz

Jasne, że nie mógł być wierny grze. Ja sam mam podejście, że robienie filmów wiernych grom jest bez sensu, inne medium. Ale tutaj naprawdę wygląda jak zlepek pomysłów z kilku gier + jakoś tam dopasowana fabułka.

Mateusz K

@Tokjo
A nie wiem Razz

@Bambus
Ja nie odniosłem wrażenia, że to zlepek różnych gier Wink

Bambusek

Widać nie znasz tych gier Wink

fearon

No ja znam, a mimo wszystko nie widzę połączenia z AC czy moją ulubioną częścią Księcia. ;P

Bambusek

Scena z ataku na Alamut, jak książę przygotowuje się do skoku na linie - jak nic wzięta z synchronizacji na wieżach widokowych w AC Razz

A z PoP 2008 pośrednio wzięli pochodzenie - przecież tam książę to nie był książę tylko jakiś cwaniaczek z ulicy Razz

Dragon_Warrior

no skojarzenie z AC było widoczne ;p

btw jedyną grą która nadawałaby się do wierniej ekranizacji byłby Half Life 2 i oba epizody... też by trzeba trochę przyspieszyć akcję ale tam naprawde każde przycięcie to by była duża strata... więc może serial 16 odcinkowy ? Wink

fearon

A pamiętasz nasz pomysł na epicki film monkejowy, który przyleciał nam do głów tuż po seansie? Razz

Dragon_Warrior

ale sami tego nie nakręcimy i tak ;p

fearon

Jak już zostanę wielkim i znanym reżyserem (po tym, jak wydam mój najnowszy projekt - "2010", który kręciliśmy w piątek), to się będzie miało budżet. ;P

Mateusz K

A o czym jest 2010? Wink

O końcu świata dwa lata wcześniej?

fearon

Fabuła jest zbyt skomplikowana i głęboka, by opowiedzieć ją w jednym poście. ;P

Mateusz K

To przy okazji Wink

fearon

Przy wódce i trawie, w przeciwnym wypadku nie docenisz głębi. Razz

Dragon_Warrior

http://www.youtube.com/watch?v=agk2svo7svI&feature=player_embedded ogladac w hd

fearon

ładne