Forum Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai
Mały ruch? Zapraszamy na www.facebook.com/elgalh/
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tawerny Czerstwy Smok

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai Strona Główna -> Archiwum masowe / Archiwa z sesji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sheverish
_


Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 21:57, 16 Cze 2007    Temat postu: Tawerny Czerstwy Smok

W strugach jesiennego deszczu zawsze miło jest wpaść pod przyjazny dach, ogrzać dłonie przy kominku i wychylić kufel grzanego piwa z krasnoludzkich gorzelni. Równie miło jest wpaść o każdej innej porze roku...

Oberża stoi kilkanaście metrów od północnej bramy miasta - naprzeciw są stajnie. Po lewej sąsiaduje ściana w ścianę z magazynem miejscowego browaru, który niemalże przylega do murow. Po prawej zaś jest niewielki skwer z ławkami. Za skwerem mieści się kuźnia prowadzona przez brata Karczmarza - Bradhood Dargi'ego.

Właśnie stoisz, przyjacielu, przed pokaźnym budynkiem, postawionym w surowym, krasnoludzkim stylu. Szerokie, ale dość niskie, drzwi zapewne zmuszą Cię do schylenia się (gdyż liczą sto sześćdziesiąt centymetrów). Wykonano je z dębowego drewna i dokładnie zaimpregnowano by stały się niepodatne na działanie wiatru, wody i zimna (jak i również agresywnych gości). Nad wejściem zawieszono szyld. Owalna deska z wymalowanym białym smokiem, śpiącym słodko na brzuchu. Za pewne tylko właścieciel wie, czemu Czerstwy Smok jest Czerstwy. Na ulicę skierwane są trzy okna na parterze i pięć na pierwszym piętrze oraz dwa malutkie okienka na strychu.

Otworzyłeś zatem drzwi. Skrzypienie starego zawiasu, którego właściciel specjalnie nie oliwił od lat by słyszeć, czy ktoś wchodzi, albo przypadkiem nie wymyka się bez zapłacenia za posiłek. Duża sala. Pięć metrów od drzwi do szynku przy przeciwległej ścianie. Czyli około sześciu i pół szerokości. Od ściany do schodów, wszerz, liczy zaś dziewięć metrów. Siedem długich stołów, po obu ich stronach niskie ławy, na ścianach trofea łowieckie (czaszki goblinów, szczęka trola, ale także skóra z niedźwiedzia oraz dzika). Za szynkiem wejście do kuchni, składziku oraz zejście do piwnicy. Schody prowadzące na piętro - do pokoi dla gości. W rogu kominek, a obok niego niewielki stos opału, pogrzebacz, łopatka oraz siedzisko dla barda, albo trubadura, który rozgrzewając gości w chłodne zimowe wieczory korzysta z dobrodziejstw najcieplejszego miejsca. Dębowa podłoga, wiszące u sufitu metalowe żyrandole na świece...

Hail, Przybyszu! Czym Ci mogę służyć?

Zza szynku odezwał się radosny i donośny głos barczystego krasnoluda o wyjątkowo długim nosie i ognistorudej brodzie. Wskazał wielkim paluchem wolne miejsce wśród gości i w razie czego huknął groźnie gdyby nie chcieli się rozsunąć. Karczmarz, zwany Bradhood Dergon, jest rozważny i spostrzegawczy, i zawsze sadza gości tak by szybko znaleźli temat z innymi, a zarazem nie przewie rozmowy.

Główne (niecodzinne) pozycje jadłospisu:
Alkohole
Szczerbak - kufel grzanego piwa z sokiem jabłkowym, malinowym, albo agrestowym (do wyboru).
Twadrogłowy - kufel krasnoludzkiego piwa chrzczony kieliszkiem gorzałki.
Młot i Topór, czyli Gigantobójca - kieliszek bardzo mocnej wódki z dodatkiem tajemnych przypraw Dergon'a (nawet trolle zwala z nóg!).
Przysmak Goblina - kufel piwa korzennego zaprawionego na kolor zielonkawy (straszliwie gorzkie, ale i bardzo sycące).
Wiatropęd - kufel krasnoludzkiego piwa o wyjątkowym smaku (tajemny dodatek powoduje straszliwe gazy).
Kufelek Dargi'ego - złociste krasnoludzkie piwo podawane zawsze w metalowym kuflu (wykonanym w kuźni obok).
Kufelek Dergon'a - złociste krasnoludzkie piwo, z beczki dębowej, w dębowym kuflu. Na dnie leży kawałek żółtego sera, który należy szybko skonsumować po wypicu piwa.

Dania niekoniecznie ciepłe
Pierogi serowe - pierogi nabijane żółtym serem w sosie piwnym.
Ser na boczku - trzy płaty boczku z bułce tartej i dużej ilości topionego na patelni żółtego sera.
Ser Dergon'a - kawałek żółtego sera, który przez dwa tygodnie schnął w specjalnym pomieszczeniu. Smaruje się go masłem, albo konfiturami.
Ser Dargi'ego - kawałek żółtego sera, pociętego na paski i ułożonego w kratkę. Kladzie się go na dużej pajdzie pieczywa.
Krasnoludzki chleb Bradhood'ów - niezwykły chleb, do którego wyrobu zamiast wody używa się piwa. Najlepszy z masłem, albo żółtym serem.
Posiłek Bradhood'ów - dwie pajdy chleba, kostka masła, kawałek sera i pasek smażonego boczku. Do popicia kufel krasnoludzkiego piwa.

Można tu oczywiście dostać coś bardziej normalnego, ale czasami warto spróbować niezwykłej, krasnoludzkiej kuchni.

Pod Czerswtym Smokiem pracuje również żona Degon'a - Ofelia, ich dwudziestoletni syn - Drakkor - i pietnastoletnia córka, Samantha.

Niezwykłe postacie, które często można tu spotkać to:

Kapitan Sherawood William - dowódca miejskich milicjantów. Mający trochę ponad trzydzieści pięć lat, wciąż przystojny kapitan szkoli miejską straż strzelecką. Lekko zgorzkniały życiem, surowy i zdyscyplinowany żołnierz, który wiele już zobaczył. Został instruktorem, gdyż podczas walk stracił nogę (ma teraz drewnianą) i uznano go za niezdolnego do służby w polu. Nienawidzi swojej roboty, ale wykonuje ją jak na dobrego oficera przystało. Zdradzę wam również, że Will często zleca zadania poszukiwaczom przygód, gdy nie chce ryzykować życia swych podopiecznych. Zawsze jest uzbrojony w miecz, albo buławę oficerską. Najbardziej lubi Gigantobójcę i pierogi serowe.

Vernia Ammaroth - elfka, bardka i łowczyni. Polująca w okolicy, powabna i gładkolica, piękna dziewica (jak plotka niesie). Pod Czerstwym Smokiem najczęściej wita w zimę. Opowiada wtedy wiele historii ze swych podróży i polowań, a zwiedziła już kawał świata. Pod grubym płaszczem chowa krótki miecz, a w pobliżu zawsze trzyma łuk oraz kołczan z przynajmniej kilkoma strzałami. Niekiedy wdaje się w długie dysputy o łucznictwie z kapitanem Will'em. Niech nie zwiedzie was jej przyjemny dla ucha głos. Las uczy być silnym, swoję lekcję odebrała bardzo uważnie. Jeżeli chcesz wybrać się na polowanie spytaj Verni. Za pewne udzieli Ci jakiś ciekawych informacji o zwierzynie, albo potworach w okolicy. Przeważnie zamawia wino oraz Krasnoludzki Chleb.

Mulfor Srebrna Brew - wiecznie mruczący coś pod nosem krasnoludzki czarodziej (co się bardzo rzadko zdarza!). Niemal dzień w dzień przesiaduje w kącie tawerny i mruczy do siebie, a potem robi notatki w swym niewielkim notesie. Nikt jeszcze nie wie co kryją jego tajemnicze zapiski...

Podczas przerwy na posiłek w tawernie jest sporo robotników, ktorzy wypijają Przysmak Goblina i wracają do pracy. Wieczorami, zaś łatwo tu wpaść na wielu rzemieślników (którzy mają zniżki), a szczególnie Dargi'ego Bradhood'a.

Narazie to tyle o Tawernie "Czerstwy Smok". Ciąg dalszy nastąpi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai Strona Główna -> Archiwum masowe / Archiwa z sesji Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin